Kawiarnie na początku swojego powstania odgrywały ogromną rolę w społeczeństwie. Było to nie tylko miejsce, w którym można było napić się napoju z aromatycznych ziaren. W dawnych czasach ludzie odwiedzali kawiarnie, aby przeczytać najnowsze gazety, poznać najnowsze plotki, podyskutować o systemie politycznym na świecie i nowościach kulturalnych. Przygotowywane były w nich tajne plany, dyrektorzy lokalnych teatrów wybierali aktorów do ról, a poeci i pisarze urządzali recitale. O historii pierwszych kawiarni w Krakowie, a także o popularności tego napoju wśród mieszkańców miasta, można przeczytać w artykule na stronie krakow1.one.
Napój szatański
Pierwsza wzmianka o kawie w Polsce wiąże się z wydarzeniami zwycięskiej bitwy Jana III Sobieskiego z Turkami. Po wycofaniu się Turków, obok amunicji i broni pozostawili oni setki porzuconych worków z czarnymi ziarnami. Uczestniczący w bitwie kupiec i dyplomata Jerzy Franciszek Kulczycki postanowił zaparzyć napój z ziaren i i był zachwycony smakiem powstałego napoju. Wkrótce potem spróbował go polski władca, stając się pierwszym kawoszem w królestwie.
Początkowo miejscowi nieufnie podchodzili do kawy. Kościół stworzył taką sławę napoju, ponieważ nowość trafiła do kraju od Arabów, którzy propagowali pogaństwo. Niepokojący był również kolor ziaren, dlatego księża uważali kawę za napój diabła. Jednak w XVI wieku, dzięki papieżowi Klemensowi VIII, napój otrzymał błogosławieństwo, gdyż cała katolicka szlachta polubiła jego smak.
Kawa zaczęła być powszechnie spożywana na przełomie XVII i XVIII wieku. Była nie tylko czczonym wśród Polaków napojem, ale także specyficznym środkiem na choroby przewodu pokarmowego, uwzględnianym w podręcznikach medycznych. W tym samym czasie zaczęły pojawiać się pierwsze publiczne lokale zwane kawiarniami. W Krakowie pierwsza kawiarnia powstała w latach 70. XVII wieku na parterze nie zachowanej do dziś kamienicy Tenczerowskiej, która mieściła się przy Rynku Głównym w budynku nr 31. Jej właścicielką była Marianna Sendrakowska, która osobiście obsługiwała swoich gości. W tym czasie pojawił się też przepis na napój, który był wykonywany wyłącznie w tym kraju.
Kawa po polsku
W przeciwieństwie do tradycji arabskich, recepturze napoju w tym kraju towarzyszyło obowiązkowe użycie mleka lub tłustej śmietanki. Jednocześnie kawa zachowywała maksymalną ilość substancji smakowych i psychoaktywnych, gdyż po zaparzeniu dawano jej parzyć się przez kilka minut pod przykrytym spodkiem. Receptura ta była szczególnie preferowana przez zamożnych mieszczan i polską szlachtę, ale wraz ze wzrostem liczby krakowskich kawiarni stała się dostępna również dla niższych warstw społecznych.

W ten sposób już w połowie XIX wieku w królewskiej stolicy Polski działało około 50 kawiarni. Jedna z najpopularniejszych znajdowała się w domu „Pod Aniołem” przy ulicy Floriańskiej 11. Jej właścicielką była Maria Bałucka, matka słynnego polskiego komediopisarza Michała Bałuckiego. Kawa aktywnie była sprzedawana także w cukierniach, gdzie aromatyczny napój był podawany najczęściej z pysznymi ciastkami, likierami lub pieczonymi kasztanami. Należały do nich m.in. “Jama Michalika” przy ul. Floriańskiej 45, kawiarnia Józefa Kijaka na Rynku i kawiarnia “Remana” w Sukiennicach.
Okres I i II wojny światowej był mrocznym okresem dla kawy. W większości polskich domów była ona po prostu niedostępna. A ci, którzy ją mieli, używali jej jako waluty do zakupu innych deficytowych produktów lub do uzyskania w zamian jakiejś ważnej usługi.
Na szczęście wydarzenia tamtych czasów już dawno minęły, a dziś wybór odmian kawy i receptur jest tak szeroki, że nie pozostawi obojętnym nawet najbardziej wymagającego estety.